Jak Wam mija czerwiec? U mnie trwa szaleństwo, zwane sesją, na szczęście w tym roku mam niebywałą motywację do działania (ech, miłość) i staram się unosić na powierzchni i dawać radę. Wychodzi całkiem nieźle, oceny oscylują co najmniej wokół 4,0. Ponadto dostałam pracę. Żyć, nie umierać!
Sezon na tarty w mojej kuchni rozpoczęłam kilka tygodni temu. Ta jest jedną z najpyszniejszych propozycji. Ciasto idealnie kruche, sos serowo-ciągnący, a pieczarki dodają jej świetnego, grzybowego aromatu.
Krucha tarta z sosem ziemniaczano-pomidorowym i pieczarkami (inspirowana tym)
składniki na spód:
- 150 g mąki
- 70 g margaryny wegańskiej
- kilka łyżek zimnej wody
- pół łyżeczki soli morskiej
sos:
- 4 średnie ziemniaki
- 3 ząbki czosnku
- kilkanaście liści świeżej bazylii (im więcej, tym lepiej)
- 6-8 szt. pomidorów suszonych z zalewy
- + pieczarki (dowolna ilość, kilka sztuk), uduszone na małej ilości tłuszczu na patelni
Ziemniaki obieramy i gotujemy w lekko osolonej wodzie. Po odcedzeniu miksujemy z pomidorami, bazylią i posiekanym czosnkiem.
Spód podpiekamy ok. 10-15 min. w temp. 200 stopni, wykładamy na niego sos oraz uduszone pieczarki. Pieczemy jeszcze 10-15 min.