sobota, 13 września 2014

Croissanty z melonem

Ostatnie promyki słońca wdzierają się przez drzwi uchylonego balkonu. Wakacje się kończą. Po raz kolejny mam poczucie, że je zmarnowałam, po raz kolejny obiecuję sobie, że w następnym roku będzie lepiej. Co ja robiłam w lipcu?! Praca licencjacka napisana (w 5 dni!), zrecenzowana zaskakująco entuzjastycznie przez promotora, czekam na egzamin w przyszłym tygodniu. Stres? Jest. Staram się odrywać myślami gdzie indziej. 

Te wakacje obfitowały w wielkie festiwalowe eventy, z czego bardzo się cieszę. Okazuje się, że w Polsce można świetnie bawić się za darmo. Więcej na ten temat w przyszłych postach. Dzisiaj jedno z najprostszych i najpyszniejszych śniadań, robione wielokrotnie na różne sposoby. Tutaj wersja moim zdaniem optymalna. 

Rogaliki z melonem
  • 340 g opakowanie ciasta na croissanty (może być też francuskie, ale rogalowe jest smaczniejsze)
  • ok. 0.5 melona
  • opcjonalnie: płatki migdałowe, wiórki kokosowe, sok z cytryny lub limonki



 
Melona kroimy w kostkę i podduszamy w rondelku. Można dodać do niego sok z cytrusa, ale ja zwykle pomijam ten krok, tym bardziej, że cytryny teraz piekielnie drogie. Kiedy zrobi się nieco bardziej miękki, ściągamy go z ognia i przestudzamy. Piekarnik nagrzewamy do temp. 170 stopni. Ciasto wyciągamy z lodówki, rozwałkowujemy niezbyt mocno, żeby trochę powiększyć "kółko". Kroimy na 6 trójkątów wg wskazówek na opakowaniu. Jeśli będziemy wykorzystywać płatki migdalów, to teraz zwilżamy jedną stronę trójkąta wodą i przyciskamy do płatków wysypanych na talerz. Przy szerszym końcu umieszczamy. farsz i zwijamy (płatki mają być na zewnątrz) w kształt croissanta. Do farszu można dodać wiórki kokosowe, np. pozostałości z produkcji mleka. Umieszczamy w piekarniku i pieczemy do zezłocenia. 
Jeszcze więcej apetycznych zdjęć na zachętę:

    

   Koniecznie wypróbujcie :)

3 komentarze:

  1. świetny post :)

    pozdrawiam
    ___________
    truskawkowa-fiesta.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi ciekawie, nigdy nie jadłam melona na ciepło, Pewnie robi się jeszcze bardziej słodki i miodowy w smaku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak, pod wpływem temperatury robi się mniej "arbuzowy", a bardziej dyniowy.

      Usuń