Bhuna to curry,
masala bierze się oczywiście od znanej mieszanki przypraw - garam masala. Do tego wspaniałe (o czym od niedawna się przekonuję!) słodkie ziemniaki i inne warzywa. Danie szybkie i bardzo, bardzo komfortowe.
A feel good plate, jak by powiedzieli Brytyjczycy.
- 1 łyżeczka zmielonego kminu rzymskiego
- 1 łyżeczka zmielonej kolendry (*nie mogłam nigdzie znaleźć w domu, nie dodałam)
- 1 łyżeczka kardamonu
- 1 czerwona cebula
- 1 łyżka oleju
- 2 ząbki czosnku
- kawałek imbiru ok. 2-3cm
- 1 łyżeczka curry
- 1 łyżeczka chili
- szczypta cynamonu
- 2 pomidory
- 250 ml mleka kokosowego (u mnie własnej produkcji)
- 1 duży słodki ziemniak (lub 2 mniejsze)
- pół puszki groszku konserwowego (120g)
W przepisie oryginalnym dokonałam drobnych modyfikacji, np. groszek wybrałam z puszki, bo taki akurat miałam. Na suchej patelni prażymy ziarna przypraw: kardamonu, kolendry i kminu (jeśli mamy kupione od razu mielone, pomijamy ten etap), następnie rozdrabniamy je w młynku lub moździerzu. Na łyżce oleju smażymy cebulę z wcześniej przygotowanymi przyprawami. Smażymy na wolnym ogniu przez ok.12 minut (tak, tak długo, oryginalny przepis zalecał jeszcze dłuższy czas). Dodajemy drobno posiekany czosnek, imbir, chili i curry z cynamonem. Smażymy jeszcze kilka minut. Dodajemy pomidory i słodkie ziemniaki pokrojone w kostkę, zalewamy całość mlekiem kokosowym, zagotowujemy, a później gotujemy już na małym ogniu do miękkości ziemniaków. Na koniec dodajemy groszek i gotowe!
Podawać można z ryżem, pieczywem... jak komu pasuje. Samodzielnie też się sprawdza :)
Ostatnio spotkałam właśnie słodkie ziemniaki w sklepie i zastanawiałam się dłuższą chwilę co z nich wyczarować. Rozgrzewająca miseczka tego dania o niezwykle egzotycznej nazwie...wspaniała propozycja :)
OdpowiedzUsuń