Krajanka miała wystarczyć na parę dni... ale się nie udało. Co więcej: wam też się nie uda.
- 1 szklanka nerkowca
- 2/3 szklanki obranych ze skorupki pistacji
- 1/3-1/2 szklanki rodzynek sułtanek + 1 łyżka melona suszonego (zamiast moreli z oryginału)
- 1 łyżeczka syropu z agawy
- 1 łyżeczka oleju
- 2 łyżeczki siemienia lnianego (zamiast chia czy szałwi hiszpańskiej, jak kto woli)
- sok wyciśnięty z 1,5 pomarańczy (małej wielkości)
- wiórki kokosowe do posypania
2. Dodaj suszone owoce i siemię.
3. Do misy blendera wlej syrop, olej i sok pomarańczowy
4. Ponownie włącz blender i miksuj aż masa zacznie odchodzić od ścianek.
5. Do wyłożonej papierem foremki wgnieć zmiksowaną masę, wyrównaj powierzchnię palcami, posyp kokosem i przygnieć wiórki (dzięki temu nie będzie się tak osypywać.
Jak widać zrobiłam parę modyfikacji, jedne z konieczności, inne - bo chciałam. Smak pistacji jest tutaj zabójczy. .
Słodycze bez cukru, o tak!
OdpowiedzUsuńNie jest aż tak bardzo słodka, pistacje nadają ciekawą słoną nutę :) Ale jest pyszna.
Usuńpyszności
OdpowiedzUsuńsmacznie i zdrowo :) tak lubię :)
OdpowiedzUsuńPysznie! Bardzo przypada mi do gustu taka krajanka :)
OdpowiedzUsuńO, super sprawa, akurat mam pistacje :)
OdpowiedzUsuń