- 100 g ryżu brązowego
- 5-7 większych rzodkiewek
- kilka "plasterków" czerwonej kapusty (opcjonalnie)
- 1/2 łyżki musztardy dijon
- 2 łyżki octu winnego cytrynowego lub dowolnego delikatnego
- 1 łyżka syropu klonowego
- 1 ząbek czosnku
- czarny pieprz do smaku - ok. 1/4 łyżeczki
- mała garstka malin
Proporcje dla sosu można podwoić, moim zdaniem tyle wystarczy do podkręcenia smaku.
Najlepszy dowód na to, że proste rzeczy mogą być wspaniałe. Nie spodziewałam się, że ta sałatka będzie takim nokautem, ale moje kubki smakowe w pełni zadowoliła. Prościutka, ale urocza. Dressing dodaje jej charakteru. Początkowo miałam wykorzystać ten przepis, ale ostatecznie pozostawiłam składniki, a zmieniłam na oko proporcje. I są świetne. Dlatego polecam :)
Wygląda super smakowicie :) Na pewno przetestuję :) Bardzo lubię różne wariacje vinegretowe, malinowego jeszcze nie jadłam, więc chętnie spróbuję :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, bardzo różowe ;)
OdpowiedzUsuńA co do cen nerkowców to dla mnie cena 55 zł za kilogram jest zdecydowanie zbyt ciężkostrawną dla mojego portfela.
http://potomek-kontra-obiad.folog.pl
Też w Tesco kupuje i nie spotkałam się z ceną jaką piszesz. I promocja też była w Tesco. Płacisz za paczkę czy za kilogram?
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na sałatkę :-)
OdpowiedzUsuńAle fajna kombinacja i piękny ma kolor! Maliny jako dodatek do sałat tez stosuję i uwielbiam.
OdpowiedzUsuń