wtorek, 14 sierpnia 2012

Makaronowa sałatka z dressingiem morelowym na rok weganizmu

Jak szybko podładować baterie w takie upały, jakie niedawno mieliśmy? Ja nagle zagustowałam w sałatkach, mimo że wcześniej nie byłam ich fanką. Latem wszystkie warzywa i owoce smakują lepiej.

Niedawno minął rok od czasu, kiedy zostałam weganką. Świętowałam na Coke Live Music Festival (prawdopodobnie założę innego bloga, żeby zdać raport z tego wydarzenia, bo mam paru zainteresowanych, a opowiadać chyba nie umiem - zbyt wiele wrażeń), a dziś wybrałam się do kina i nieopacznie, co uświadomiłam sobie teraz, obejrzałam 1000-ny film na swoim koncie, nieopacznie, bo miała być to "Cienka czerwona linia". Jak dawno nie byłam w kinie. Raz w czerwcu, po zakończeniu sesji, poprzednio w połowie lutego. Zważywszy na kierunek moich studiów, to dość zaskakujące.

Ale wracajmy do sałatki, bo nie wiem, czy takie offtopowe rozważania kogokolwiek interesują.

Z podanych przeze mnie proporcji wyjdzie duża micha. Dla mnie taka duża micha to odpowiednia ilość na obiad i kolację :)




  • 125 g ekologicznego makaronu orkiszowego pełnoziarnistego
  • 6 moreli 
  • 1 mała cukinia (wąska)
  • 1 czerwona papryka
  • garść liści sałaty lub szpinaku 
dressing:
  • 1 morela
  • 1 łyżka octu z białego wina
  • 2 łyżki oliwy
  • 1 łyżka świeżej bazylii
  • duża szczypta cukru brązowego
Składniki na dressing (poza bazylią) blendujemy na gładko i dodajemy bazylię. Cukinię dokładnie myjemy (można sparzyć) i tniemy w kostkę. Tak samo postępujemy z papryką. Morelę dzielimy na paski, a sałatę/szpinak targamy w palcach. Składniki wrzucamy do miski. Zagotowujemy wodę, wrzucamy do niej porcję makaronu i gotujemy 6 min. Po ugotowaniu makaron należy przepłukać zimną wodą i dodać do sałatki.
Mieszamy wszystkie składniki i polewamy dressingiem.

Nota na przyszłość: więcej dressingu. Więcej dressingu <3

1 komentarz:

  1. Morele i papryka? Brzmi intrygująco. Ciekawa jestem smaku takiej sałatki.

    OdpowiedzUsuń