BUNT! Od 3 tygodni w Tesco nie ma żadnej mąki pełnoziarnistej z Gdańskich Młynów. Wczoraj wreszcie pojawiła się żytnia i orkiszowa... ale moja ulubiona orkiszowa podrożała o 2 zł, czyli jakieś 60% poprzedniej ceny! Jestem mocno zawiedziona :(
- 500g ziemniaków
- 3/4 szklanki mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 łyżeczka lnu mielonego rozpuszczonego w 1/2 szklanki wrzątku
- 2 łyzki kaszy manny *
- 2 łyżki oleju
- morele
- cynamon
Gotujemy ziemniaki do miękkości, rozgniatamy je na miazgę i studzimy. Do ziemniaków dodajemy mąkę, kaszę, olej, i 4-5 łyżeczek papki z lnu mielonego. Zagniatamy ciasto, rozwałkowujemy je na wysypanej mąką stolnicy. Rozcinamy kwadraty o kilkucentymentrowym brzegu i wypełniamy je wypestkowanymi morelami (lub ich połówkami). Po wypłynięciu na wierzch gotujemy ok. 7 minut. Gotowe knedle posypujemy cynamonem.
O pychotka! Z morelami muszą być pyszne. ;-)
OdpowiedzUsuńJacie... to znaczy Cię ;) Super ten przepis, zrobię takie knedle jutro, tylko może z jakimś słodszym owockiem ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam knedle! A taka wersja bardzo mi pasuje. Mężuś na diecie, więc przepis jak znalazł :)
OdpowiedzUsuńNie robiłam nigdy z morelami. Są bardzo słodkie, więc na pewno cukier jest zbędny :)
OdpowiedzUsuńPychota. :) Knedli bez jajek jeszcze nie jadłam, za to takie z mąką pełnoziarnistą smakowały mi, i to bardzo. Następnym razem pokuszę się o wykorzystanie Twojego przepisu :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam przeróżne kluski i z pewnością bym się na takie skusiła :)
OdpowiedzUsuńŁaaaaał, knedle i w dodatku pełnoziarniste.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie Ci wyszły, więc jednak można zrobić ciasto bez jajka :) Ziemniaki na wszelkie kluski i knedle muszą być nie tylko dobrze wystudzone, ale i dobrze obsuszone z wody, dlatego tak ważne jest, by ugotować je poprzedniego dnia i pozostawić na noc w lodówce, najlepiej bez przykrycia, inaczej ciasto nie będzie się zbyt dobrze formować, ponieważ jest zbyt wilgotne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kurcze, kusisz ;)!Gdybym tylko miała czas na takie danie...ajajja ;P
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na morele, takich knedli jeszcze nie jadłam, czas wypróbować:)
OdpowiedzUsuń