Planowałam wrzucić tu jakiś przepis
z okazji Mikołajek, ale ostatecznie przerósł mnie multitasking
studiów, pracy, sprzątania i
załatwiania wszystkich codziennych formalności. Stąd właśnie:
Mikołaj nie przyszedł, bo byliście niegrzeczni ;)
Podaję
dalej przepis znaleziony rok temu na Superfoods i wtedy po raz
pierwszy wypróbowany - z bardzo dobrym rezultatem. Wykorzystałam
wtedy wprawdzie inny ocet (z czerwonego wina) i ketchup miał
ciemniejszą barwę, ale smakowo obie wersje są genialne, pomysł
zastąpienia pomidorów brzoskwiniami prześwietny, tak więc polecam
latem koniecznie wypróbować.
wegańska zapiekanka z serem i ketchupem brzoskwiniowym |
1
szalotka lub mała cebula
2
ząbki czosnku
1 cm
ostrego pepperoni
0,5 kg
brzoskwiń
1
łyżka koncentratu pomidorowego lub domowej srirachy
1
łyżka oleju
60 ml
octu (z białego, czerwonego wina lub jabłkowego, najlepiej bio)
2
liście laurowe
1/2 łyżeczki przyprawy
curry
szczypta cynamonu
1 łyżka cukru
trzcinowego
Posiekaną szalotkę i
czosnek smażymy na oleju. Brzoskwinie obieramy, usuwamy pestki,
kroimy na kawałki. Na patelnię dodajemy liście laurowe, cynamon,
curry, cukier, harissę i koncentrat pomidorowy. Smażymy chwilę, by
poczuć zapach, ale uważając, żeby pasta się nie przypaliła.
Deglasujemy octem i od razu dodajemy pokrojone brzoskwinie. Gotujemy
około 15 minut na małym ogniu, często mieszając. Wyjmujemy liście
laurowe i blendujemy na gładki sos, solimy do smaku.
gryczane bułki, chiliburger, duszona brukselka i smażone pieczarki |
Ketchup
nie psuje się nawet przez kilka miesięcy.
A
ponieważ Święta tuż-tuż, jeden z moich ulubionych zespołów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz