sobota, 12 listopada 2011

Śliweczki z nadzieniem - modyfikacja Jamie'ego Olivera

To prawdopodobnie ostatnie śliwki, jakich spróbuję w tym roku. Szybkie w przygotowaniu, smakowite, w pełni oddające ten klimat przełomu lata i jesieni.

Do przygotowania dania potrzebujemy minimum 4 duże, najlepiej okrągłe śliwki, może być oczywiście więcej, wtedy wystarczy jedynie przygotować więcej farszu.


Śliwki nadziewane
  • 1 łyżeczka kardamonu
  • 2 łyżki cukru brązowego lub więcej (zależy od gustu)
  • 3 łyżki wiórków kokosowych
  • 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego
  • skórka z połówki cytryny
  • sok z jednej cytryny
  • kilka śliwek (4-6)
Piekarnik rozgrzewamy do 180 stopni C. Śliwki myjemy i pozbawiamy pestek. Pozostałe składniki mieszamy na "farsz". Porcje nadzienia umieszczamy w zagłębieniach ciasno układanych na blaszce śliwek. Pieczemy ok. 20 minut, do lekkiego zbrązowienia wierzchniej warstwy i tak, by owoce się nie przypaliły. Jamie poleca podawać je z lodami. Dobre są zarówno jako deser, przekąska, jak i pełnoprawne śniadanie czy kolacja.

1 komentarz: