niedziela, 8 stycznia 2012

Dżem z mandarynek i kiwi

Kiedy znalazłam ten przepis, byłam bardzo zaintrygowana. No bo jak to: dżem z kiwi? I z mandarynek? Trochę absurdalne połączenie. Na szczęście ciekawość zwyciężyła i przygotowałam go z połowy podanych proporcji. Nie byłabym sobą, gdybym nie zmodyfikowała ilości cukru. Podana w oryginale wydawała mi się jakaś astronomiczna, a jako fanka słodkości przykładam uwagę do tego, jak dużo wchłaniam sacharozy :)


Z podanych proporcji uzyskałam 2 małe słoiczki po maśle orzechowym. Dżem ma oryginalny smak. Nie jest ekstremalnie słodki, po pierwsze dlatego, że w składzie jest kiwi (a ja nie przesadzałam z cukrem), po drugie nie chciało mi się bawić z obieraniem ze skórek poszczególnych cząstek mandarynek. I oto jest- pyszne smarowidło.
  • 0,5 kg kiwi
  • 0,5 kg mandarynek (może być odrobinę więcej/mniej)
  • 35 g cukru czyli niewiele ponad 1/5 szklanki 
Owoce obieramy ze skórek, kroimy na drobniejsze cząstki, wrzucamy na głęboką patelnię, dosypujemy cukier  i przesmażamy do rozpadnięcia (ok.40 min). U mnie nie rozpadły się w stu procentach, ale uważam, że w takiej postaci są ciekawsze podczas konsumpcji :)

Tutaj propozycja podania: z ciastem dyniowym z bloga Wegan


2 komentarze:

  1. Nie przepadam za dżemami, ale ten brzmi bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jadłam kiedyś dżem z kiwi, ale w połączeniu z mandarynkami musi smakować ciekawie:-). Szkoda, że nie wpadłam na ten przepis wcześniej, bo miałam w domu nadmiar tych właśnie owoców.

    OdpowiedzUsuń