niedziela, 22 stycznia 2012

Szkockie Tattie Scones

Zupełnie nie rozumiem, dlaczego tak długo zbierałam się do przygotowania Tattie Scones. Robi się je szybko, prosto, nie brudzą wielu znaczeń, a smakują bosko. Prostota, prostota, prostota - czyli podstawa kuchni szkockiej. Szkoci jedzą trochę jak Polacy - przynajmniej ci "oldskulowi". Przynajmniej ja tak to widzę...



  • 3 ziemniaki średniej wielkości
  • 50 g mąki (orkiszowa pełnoziarnista)
  • 1 czubata łyżeczka margaryny wegańskiej lub dowolnego produktu masłopodobnego
  • szczypta soli i proszku do pieczenia
Ziemniaki gotujemy do miękkości w niesolonej wodzie, rozgniatamy na gładką masę i czekamy, aż ostygną. Dodajemy do nich pozostałe składniki, wyrabiamy masę i wykładamy ją na blat, formując koło. Ciasto powinno być elastyczne. Kroimy na 4 części, smażymy na niewielkiej (2 łyżki na dużej patelni) ilości oleju aż się zezłocą.


Smakują wybornie. Moje ziemniaki były dość sprężyste po ugnieceniu, nie wiem, czy to znaczy, że są mączne, czy woskowe. W przepisie z internetu pisało, że najlepsze są mączne. Podałam je, jak widać z cebulką. Szkoci najchętniej spożywają je: z rosołkiem, z fasolą lub zupą soczewicową. Co ciekawe - często na śniadanie...

1 komentarz: