Dzisiaj wersja vegan, bardziej "organiczna", szybka... pewnie zdrowsza.
- 1 stugramowy woreczek ryżu brązowego (wszystko na 2 porcje)
- kilka łyżek musu jabłkowego, zależnie od preferencji (u mnie domowej roboty, skład: jabłka, sok z cytryny, ocet jabłkowy, cukier)
- 1/2 laski cynamonu
- 4 łyżki jogurtu sojowego (Joya, z P & P)
- 2 łyżeczki fruktozy (opcjonalnie)
Pod koniec gotowania ryżu podgrzewamy w odpowiednim naczyniu mus jabłkowy. Układamy go na środku wyłożonego na talerz, przepłukanego ryżu, na całość ścieramy połowę laseczki cynamonu (będzie bardzo aromatycznie), a na koniec dekorujemy kleksem jogurtu sojowego. Do jogurtu można jeszcze dodać fruktozę.
Potem rozkosznie dziubiemy widelcem i pałaszujemy jak ośmioletnie dziecko uwięzione w szkole.
Musi być niezłe, ciekawe czy znajdę gdzieś naturalny jogurt sojowy w moim mieście...
OdpowiedzUsuńmniam:)
OdpowiedzUsuń