- 1 szklanka mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 3-4 łyżki zmielonego pęczaku (jęczmień)
- 1 łyżka (dość pełna) mielonego siemienia lnianego
- 1 łyżka roślinnego mleka w proszku
- 1 łyżka octu
- 12-13 łyżek mleka owsianego
- kilka kropel aromatu migdałowego
- ok. 250 g białej porzeczki
Mąkę łączymy z pęczakiem i lnem, dosypujemy mleko, wrzucamy porzeczki (umyte i obrane oczywiście), dolewamy mleko owsiane i aromat z octem. Cały czas lekko mieszamy składniki, żeby na koniec mieć tylko odrobinę roboty.
Smażymy na minimalnym ogniu (naprawdę małym) na patelni nieprzywierającej.
Uwaga! Placuszki nie mają żadnego cukru ani słodu. Moim zdaniem w niczym to nie przeszkadza, ale niepewni mogą popróbować coś dodać. Uważam jednak, że lepiej najwyżej podczas konsumpcji dodać jakąś konfiturkę czy coś podobnego.
Wyglądają jak ciasteczka owsiane :) Piękne
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na porzeczki!
OdpowiedzUsuńWspaniałe ;D
OdpowiedzUsuńPlacuszki wyglądają ślicznie ale mam kilka pytań. Czy można zrezygnować z mleka w proszku? i Czy można użyć zblendowanej kaszy jaglanej?
OdpowiedzUsuń