Po pierwszym kęsie uderzył mnie aromat kaszy gryczanej. Ale z każdym kolejnym coraz bardziej przyzwyczajałam się do tego nietypowego smaku i doceniłam, że
1. Ciasto jest bogate w błonnik i "wielozbożowe" (gdyby gryka była zbożem, oczywiście)
2. Nie jest bardzo słodkie (takie wypieki cenię najbardziej) i świetnie nadaje się jako śniadanie.
3. Zapełnia brzuch tak, że hoho! :D
4. Znakomicie pobudza perystaltykę jelit (oj, tak...).
- 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
- 1 szklanki mąki gryczanej (zrobiłam z kaszy - tym razem z palonej)
- 1 łyżeczka proszku do p.
- 1 łyżeczka sody
- 200 ml mleka (u mnie troszkę owsianego i reszta migdałowego)
- 1/3 szklanki syropu z agawy
- odrobinę ponad 1/4 szklanki oleju
- 1 łyżka soku z cytryny
- 1 1/2 szklanki aronii
- 1 łyżka lnu mielonego
- ok. 5-6 łyżek wody*
Suche składniki łączymy w jednej misce, dodajemy do nich owoce aronii i dokładnie obtaczamy mieszanką. Mokre składniki łączymy w drugim naczyniu. Można również dodawać mokre po kolei do suchych, ale trzeba to robić dość sprawnie i niezbyt długo. Masa wyszła mi gęsta i zbita, dlatego rozrzedziłam wodą. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni i pieczemy ok. 40 min. Ponieważ moje ciasto szybko zaczęło ciemnieć, nie piekłam go długo, ale na szczęście - surowizny nie ma ;) Widząc, jakie jest gęste, przed wstawieniem do piekarnika wierzch posmarowałam lekko wodą. Mój nowy piekarnik dość szaleje, przypiekając od góry.
Nie wątpię, że jest zdrowe. :) Uwielbiam ciasta z cukinią w roli głównej.
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam aronii w cieście, ale nawet fajnie smakuje w dżemie. mamy aroniowe krzewy w ogrodzie i mama robi do słoików:-)
OdpowiedzUsuńA jak smakuje aronia w cieście? Ja zrobiłam powidła z aronii ze słodem ryżowym, smaczne, choć cierpkość wyczuwalna.
OdpowiedzUsuńrobi się bardziej borówkowo-porzeczkowa w smaku, jest miększa i mniej cierpka. Choć wciąż ma żywiczny, wyrazisty posmak
UsuńAle pysznie wygląda i chyba też wypróbuję mąkę z kaszy, to jest po prostu zmielona sucha kasza?
OdpowiedzUsuńBabcia ma wielki krzak aronii, zanim zrobi soki powiem, żeby mi trochę odłożyła i coś popróbuję ;).
Fajny pomysł na ciasto. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper napisane. Musze tu zaglądać częściej.
OdpowiedzUsuń