sobota, 8 września 2012

Bardzo zdrowe ciasto z aronią

No, może nie bardzo... tylko trochę. Jakiś czas temu kupiłam na przecenie aronię. Z ciekawości, bo była tania, bo gdzieś świtało mi, że "zdrowa". Jedną jagódkę spróbowałam na surowo i od razu stwierdziłam, że Wikipedia nie kłamała :D Daje niezłego kopa po języku. Faktycznie jest cierpka (podobno to przez garbniki, które również sprawiają, że tak intensywnie barwi... wszystko) i twardsza niż porzeczki, a nawet jagody czy borówki. Momentalnie uznałam, że trzeba będzie ją przerobić. Może w jakimś cieście jej smak się rozwinie? 

Po pierwszym kęsie uderzył mnie aromat kaszy gryczanej. Ale z każdym kolejnym coraz bardziej przyzwyczajałam się do tego nietypowego smaku i doceniłam, że
1. Ciasto jest bogate w błonnik i "wielozbożowe" (gdyby gryka była zbożem, oczywiście)
2. Nie jest bardzo słodkie (takie wypieki cenię najbardziej) i świetnie nadaje się jako śniadanie. 
3. Zapełnia brzuch tak, że hoho! :D 
4. Znakomicie pobudza perystaltykę jelit (oj, tak...).



  • 1 szklanka mąki pszennej pełnoziarnistej
  • 1 szklanki mąki gryczanej (zrobiłam z kaszy - tym razem z palonej)
  • 1 łyżeczka proszku do p.
  • 1 łyżeczka sody
  • 200 ml mleka (u mnie troszkę owsianego i reszta migdałowego)
  • 1/3 szklanki syropu z agawy
  • odrobinę ponad 1/4 szklanki oleju
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 1/2 szklanki aronii
  • 1 łyżka lnu mielonego
  • ok. 5-6 łyżek wody*
*zabrakło mi mleka i nie miałam czasu na szybką produkcję - lepsze będzie oczywiście mleko







Suche składniki łączymy w jednej misce, dodajemy do nich owoce aronii i dokładnie obtaczamy mieszanką. Mokre składniki łączymy w drugim naczyniu. Można również dodawać mokre po kolei do suchych, ale trzeba to robić dość sprawnie i niezbyt długo. Masa wyszła mi gęsta i zbita, dlatego rozrzedziłam wodą. Piekarnik rozgrzewamy do 170 stopni i pieczemy ok. 40 min. Ponieważ moje ciasto szybko zaczęło ciemnieć, nie piekłam go długo, ale na szczęście - surowizny nie ma ;) Widząc, jakie jest gęste, przed wstawieniem do piekarnika wierzch posmarowałam lekko wodą. Mój nowy piekarnik dość szaleje, przypiekając od góry.

7 komentarzy:

  1. Nie wątpię, że jest zdrowe. :) Uwielbiam ciasta z cukinią w roli głównej.

    OdpowiedzUsuń
  2. nigdy nie jadłam aronii w cieście, ale nawet fajnie smakuje w dżemie. mamy aroniowe krzewy w ogrodzie i mama robi do słoików:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A jak smakuje aronia w cieście? Ja zrobiłam powidła z aronii ze słodem ryżowym, smaczne, choć cierpkość wyczuwalna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. robi się bardziej borówkowo-porzeczkowa w smaku, jest miększa i mniej cierpka. Choć wciąż ma żywiczny, wyrazisty posmak

      Usuń
  4. Ale pysznie wygląda i chyba też wypróbuję mąkę z kaszy, to jest po prostu zmielona sucha kasza?
    Babcia ma wielki krzak aronii, zanim zrobi soki powiem, żeby mi trochę odłożyła i coś popróbuję ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajny pomysł na ciasto. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Super napisane. Musze tu zaglądać częściej.

    OdpowiedzUsuń