niedziela, 11 listopada 2012

Surówka z mandarynkami, granatem i koprem włoskim

Są takie chwile, kiedy nie mamy ochoty niczego robić. U mnie ta 'chwila' rozciągnęła się na parę tygodni. Brak przyzwoitego sprzętu kuchennego mocno mnie deprymuje. W końcu jednak postanowiłam wziąć się w garść i wrzucić jakiś przepis.

To nic nowego, surówkę przygotowałam jakieś 2 tygodnie temu. Marynata stała w moim pokoju i zapach, który poczułam, wracając do mieszania po zajęciach, sprawił, że nie mogłam się doczekać smakowania tego cuda. Co do samej surówki - fenkuł średnio mi tutaj pasuje i mam wrażenie, że psuje nieco smak. Lubię to warzywo, ale tutaj nie zrobiło furory. Może je czymś zastąpicie?


Zdjęcia robiłam niestety o zmierzchu, stąd ich jakość.

Surówka
  • 200g fenkulu
  • 1 cebula czerwona
  • 1 główka sałaty rzymskiej
  • 3 mandarynki, obrane z błonek, jeśli damy radę
  • 1 szklanka soku z granatów
Vinegret:
  • ziarenka wyłuskane z 1 małego granatu
  •  5 łyżek oliwy
  • 1 łyżeczka syropu z agawy
  •  2 ząbki czosnku
  • 3 łyżki ciemnego octu balsamicznego
  • ok. 1/2-1 łyżeczki czarnego pieprzu
  • szczypta cynamonu
Embed_zvucwiigdix4jmuun0hwjai8jvdomwzz


Zaczynamy od obrania mandarynek i zalania ich sokiem z granatów na przynajmniej 1 godzinę. Fenkuł kroimy w cienkie półksięzyce, cebulę w piórka, a sałatę rwiemy w palcach i wszystko wrzucamy do miski.

Granat mieszamy z oliwą, drobno posiekanym czosnkiem i resztą składników na sos. Po upłynięciu czasu marynowania mandarynek, dodajemy je do sałatki, zachowując kilka łyżek tej marynaty. Do miski wlewamy także vinegret i mieszamy całość.

2 komentarze:

  1. z samego opisu już się zakochałam w tym daniu, choć kopru włoskiego jeszcze nie jadłam niestety.
    Pozdrawiam
    Monika

    OdpowiedzUsuń